#000006

Gdybym uznał, że czas pędzi ostatnio bezlitośnie to miałbym racje, ale gdybym uznał, że w to wszystko wtrąca się monotonia to naruszyłbym cienką barierę, którą najprawdopodobniej jest złudzenie. Pęd wskazówek nadaje temu wszystkiemu mniejsze znaczenie czasowe. W ramach sprostowania, wszystko ma znaczenie niezmienne i niektóre wydarzenia czy osoby mają to znaczenie nadal w nadmiarze, lecz ogólny pęd wprowadza zupełnie inne, błędne odczucie. Otóż będąc obserwatorem w ruchu zauważamy coraz mniej i coraz mniej zaczynamy odczuwać. Górą bierze wiatr wiejący nam w twarz, bądź plecy pchając nas na przód. Do czego zmierzam, bądź wokół czego się obracam. Otóż, pozwoliłem sobie ostatniego czasu na dość leniwe chwile i może nie tyle leniwe, lecz w bezruchu. Co zauważyłem? Dużo więcej niż w biegu, dużo więcej.. Najważniejsza w tym wszystkim wydała mi się świadomość, by obserwując ten ruch nie mieć uczucia, że coś tracę nie sunąć z masą, lecz docenić, że siadając na chwile zyskam nową, lepszą perspektywę..
Doświadczenie o tyle cenne, bo rzadkie..

0 Comments:

Post a Comment

Subscribe to Post Comments [Atom]

<< Home